Misja

Każda wspólnota, dzieło ma określoną misję – charyzmat – cel, oraz zadania prowadzące do jej realizacji. Nasza Założycielka – Matka Elżbieta Czacka – stopniowo odczytywała Boży zamysł określający cel i zadania Dzieła Lasek.

Cztery osoby patrzące w stronę słońca

Pierwszą inspiracją dla Matki Czackiej były słowa okulisty – dr. Bolesława Gepnera

Doktor Gepner zdecydował się poinformować swą młodą pacjentkę, że nie ma nadziei na uratowania jej wzroku, jednocześnie podsunął Jej myśl zajęcia się niewidomymi w Polsce. Matka Elżbieta Czacka tak opisuje swój zamysł:

„Z chwilą, gdy w 1898 roku, mają 22 lata, straciłam ostatecznie wzrok, idąc za radą rozumnego okulisty postanowiłam zająć się niewidomymi, których położenie w Polsce było opłakane... nie było instytucji, zajmującej się dorosłymi niewidomymi, dlatego ogromna ich większość skazana była na żebraninę, jak u ludów prymitywnych. Widząc ten stan rzeczy, pragnęłam dać innym niewidomym szczęście wiary, której zawdzięczałam przyjęcie ślepoty z poddaniem się woli Bożej i chciałam zarazem podnieść ich z poniewierki ku użytecznemu życiu przez pracę, zgodnie z postulatami nowoczesnej tyflologii. W tym celu myślałam o założeniu specjalnej instytucji. W ciągu 10 lat okresu przygotowawczego, czekałam chwili odpowiedniej do realizacji projektu, który powoli dojrzewał... W tym okresie wyjaśniało mi się coraz bardziej na czym powinna polegać opieka nad niewidomymi, a doświadczenie zagranicy dostarczyło mi wzorców, które później starałam się wprowadzić w życie zastosowując do warunków miejscowych...”

Początkiem i podstawą Dzieła było pragnienie przyjścia z pomocą niewidomym, które Bóg obudził w duszy niewidomej założycielki

"Chciała ona w pierwszym rzędzie dać im ideał życia, w którym problemat ich własnego cierpienia znalazłby rozwiązanie w nauce Chrystusowej i który pozwoliłby im znosić pogodnie kalectwo, świadcząc tym samym o szczęściu wyższym niż doczesne. Jednocześnie pragnęła ona, zgodnie z nowoczesnymi postulatami sprawy niewidomych, doprowadzić ich do osiągnięcia maksimum samo­dzielności i samowystarczalności, do wniesienia tym sposobem cząstki użytecznej pracy we wspólny dorobek ludzkości i przez to samo podniesienie ich godności ludzkiej. Pragnienie to łączyło się z intencją zadośćuczynienia za duchową ślepotę świata i na tych to podstawach oparła się budowa całego Dzieła..." - Triuno 1945.

Od początku pragnieniem Róży Czackiej było objęcie tak pomyślaną pomocą wszystkich niewidomych w Polsce, a więc utworzenie tego co nazwała „sprawą niewidomych” i nadanie jej zamierzonego charakteru:

„Rozumiałam również, że od tego kto pierwszy stworzy tego rodzaju instytucję i jaki charakter jej nada, zależy przyszłość sprawy niewidomych w Polsce. Dlatego zdecydowałam, że obowiązkiem moim jest usiłowanie stworzenia instytucji, obejmującej całokształt sprawy niewidomych, instytucji o charakterze zdecydowanie katolickim i o mocnych podstawach tyflologicznych."

- Historia Triuno

Pierwszą placówkę obejmującą opieką kilka niewidomych dziewcząt Róża Czacka przekazała założonemu w 1910 roku, a zatwierdzonemu w 1911 roku, Towarzystwu Opieki nad Ociemniałymi

Statut Towarzystwa ma charakter świecki, gdyż tylko taki mógł zyskać zatwierdzenie władz rosyjskich zwalczających Kościół Katolicki. W Statucie i w pierwszej ulotce Towarzystwa odnajdujemy zamiar otoczenia opieką wszystkich niewidomych w dostępnym wtedy obszarze – w Królestwie Polskim. Cel apostolski, choć nie sformułowany w Statucie, pozostawał celem nadrzędnym w zamyśle założycielki, jak o tym świadczy zachowany tekst archiwalny pod tytułem „Cel Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi” zredagowany przed 1917 rokiem:

„Towarzystwo Opieki nad Ociemniałymi ma przede wszystkim na celu – chwałę Bożą i Pracę Apostolską nad duszami niewidomych, pragnie otoczyć ich wszechstronną, serdeczną i rozumną opieką. Pole pracy jest olbrzymie, gdyż ustawa Towarzystwa obejmuje wszystkie kategorie niewidomych: to jest dzieci, młodzież, dorosłych i starców, zarówno ubogich jak i bogatych, gdyż częstokroć jedni i drudzy stoją bezradni wobec kalectwa."

Jak jest dzisiaj?

Obecnie wiele instytucji gromadzi wiedzę tyflologiczną, na uczelniach pedagogicznych można studiować tyflopedagogikę. Współcześnie więc Centrum Tyflologii służy w pierwszej kolejności pracownikom pedagogicznym Ośrodka Szkolno-Wychowawczego, studentom pedagogiki specjalnej i tyflopedagogiki, zwłaszcza praktykantom i magistrantom piszącym prace w oparciu o nasze materiały lub o badania prowadzone w naszym Ośrodku.

Ze zbiorów i konsultacji korzystają też osoby pracujące na rzecz niewidomych, rodzice niewidomych dzieci oraz nasi uczniowie. Podstawową dziedziną naszych zainteresowań jest nauczanie i rewalidacja niewidomych dzieci i młodzieży.

W ostatnich latach obserwujemy coraz większe zapotrzebowanie na fachową informację, konsultację i doradztwo. W pracy Działu, który stara się nie tylko gromadzić potrzebne zasoby, systematyzować i udostępniać, ale też wykorzystać różnorodne możliwości propagowania i upowszechniania posiadanych materiałów, a zwłaszcza wiedzy i doświadczenia, odsłania się coraz szersze pole działania.